piątek, 11 października 2013

Włosy we wrześniu

Hej :-)
Dzisiaj pokażę wam, jak mają się moje włosy po kolejnym miesiącu świadomej pielęgnacji. Zapraszam do czytania :-)

Robiłam kilka podejść do zdjęcia i za każdym razem wydawało się, że włosów jest mniej niż w zeszłym miesiącu. Wiedziałam, że gubię ich sporo, ale nie myślałam, że aż tak dużo! Czy to możliwe, że po masce z siemienia lnianego i przy okazji stylizacji żelem do włosów nie są po prostu takie napuszone i dlatego sprawiają wrażenie połowy objętości zeszłego miesiąca?

We wrześniu nie miałam zbytnio czasu na szaleństwa pielęgnacyjne. Na wyjeździe używałam tylko sprawdzonych specyfików, a po powrocie jakoś nie miałam humoru na kosmetyczne testy, obiecuję poprawę :D

Jak widać nic nowego nie wpadło, ale chcąc nie chcąc muszę się zaopatrzyć w nowe pozycje ;-) Wypróbowałam już maskę z siemienia lnianego, pora na inne specyfiki z tego cuda (wrażenia opiszę w innym poście :D). Czaję się też na jeden z tych olejków Alterry- między innymi dlatego, że obłędnie pachną!

Zmykam zaolejować włosy, tym razem olejem ryżowym, co by się kłaczki za bardzo nie przyzwyczajały ;-)

Pytania

Deal

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz